Obrazy w Hogwarcie

Choć w zwykłym mugolskim świecie znanym każdemu z nas obrazy stanowią tylko element dekoracyjny, to czarodziejskie obrazy kryć mogą swą tajemnicę.
Główną różnicą między obrazami w czarodziejskim a mugolskim świecie jest ruch. Postacie zarówno na malowidłach jak i na zdjęciach posiadają zdolność poruszania się a nawet mowy. Mogą również przemieszczać się między kilkoma obrazami przedstawiającymi ich samych.
Skupmy się na Hogwarcie, gdzie ściany upiększone są pięknymi i mniej pięknymi malowidłami. Żyją one własnym życiem - bohaterowie odwiedzają się, śpią, żartują i obrażają przechodzących. Samą ich konserwacją powinien zajmować się nielubiany przez wszystkich Argus Filch.
Najbardziej znanymi obrazami w Szkole Magii i Czarodziejstwa są zdecydowanie:
"Gruba Dama" - ta iście narcystyczna osóbka strzeże wejścia do dormitorium Gryfonów hasłem. Mająca własne zdanie i nieszczędząca go okazywać kobieta często utrudnia uczniom życie. Narażona niekiedy na niebezpieczeństwo. Chodzi tu o incydent, gdy Syriusz Black chcąc dostać się do Glizdogona z wściekłości, iż obraz nie chce go wpuścić, okaleczył płótno ostrym nożem. Gruba Dama uciekła i schroniła się wtedy w najgłębszych odmętach zamku.
"Obraz przedstawiający sir Cadogana" - ta zarazem żałosna i śmieszna karykatura rycerza przejawiała się często w trzeciej części przygód o Harrym Potterze. Najpierw pomagając trójce przyjaciół odnaleźć salę wróżbiarstwa. Później zastępując na swym stanowisku Grubą Damę jako jedyny ochotnik nie sprawdził się na nowym stanowisku co rusz zmieniając hasła i przyczyniając się do kolejnej napaści Łapy na zamek.
Wielką zagadką są obrazy znajdujące się w dyrektorskim gabinecie. Każdy z nich przedstawia byłego dyrektora, te kilkanaście postaci pomaga jak może obecnemu Dyrektorowi Hogwartu radą a czasem naganą.
Mam nadzieję, że mój artykuł przytoczył niektórym mniej zapoznanym z magicznym światem potteramaniaków magię czarodziejskich obrazów...